Dzień dobry,
Dziś zaczynamy bez zbędnego gadania i nawet bez spisu treści, bo to w końcu parę stron A4, a nie powieść Stephena Kinga. No to do roboty
Na początek przedstawiam Wam projekt Massachusetts Institute of Technology skupiający się na badaniu motywacji i celów uczestników kursów typu MOOC, czyli takich w których udział wykładowcy jest mocno pasywny i często ogranicza się jedynie do nagrania wykładów, wymyślenia zadań czy zredagowania załączników. Przez większość czasu uczestnik pozostaje więc sam ze sobą i z pytaniem czy chce mu się jeszcze dalej w kursie uczestniczyć. Kilka modułów, kilkadziesiąt lekcji - całkiem łatwo wypaść z takiego uczenia się.
MIT publikuje swoje kursy w ramach MITx Online, a więc dydaktycy mogą wypowiadać się na podstawie konkretnych danych zebranych od tysięcy uczestników.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to fakt, że motywacje i cele uczestników MOOC-ów są znacznie bardziej zróżnicowane, niż studentów MIT, mimo, że kursy online są ściśle skorelowane z programem nauczania w Massachusetts Institute of Technology. Tym samym każdy projektant staje przed wyzwaniem: jak projektować i tworzyć dla tak zróżnicowanej grupy odbiorców, która jest znacznie mniej homogeniczna, niż studenci dla których projektuje się na co dzień. To pytanie zadała sobie Meghan Perdue, MITx Digital Learning Scientist, a odpowiedzi stara się pokrótce udzielić tutaj.
Meghan przeprowadziła badanie jakościowe w formie pogłębionych wywiadów z piętnastoma uczestnikami MITx, aby na początek spróbować poznać odpowiedź na pytanie: dlaczego ludzie biorą udział w kursach online? Można oczywiście sprowadzić to do stwierdzenia, że chcą się uczyć i zdobywać nowe kwalifikacje, ale w zasadzie z badania wynikają trzy główne powody:
Po pierwsze: zastosowanie - uczestnicy, którzy zaliczają kurs z nastawieniem na ten aspekt, szukają konkretnych materiałów, które pomogą im osiągnąć cel, na przykład nauczenie się nowej umiejętności potrzebnej do pracy nad projektem lub uzyskanie doświadczeń, które pomogą ulepszyć ich CV przy ubieganiu się o nową pracę. Chcą więc szybko i konkretnie zastosować to, co znajduje się w kursie.
Pod drugie: eksploracja - ci których motywuje nastawienie eksploracyjne, myślą o sobie jako o poszukiwaczach przygód, odkrywających nową wiedzę i poszerzających swój świat, i cieszą się, że są w trakcie edukacyjnej podróży wyznaczonej dla nich przez kurs. Jest to więc w pewnym sensie realizowanie pasji do uczenia się.
Po trzecie: połączenia - uczestnicy identyfikujący się z tym nastawieniem są zainteresowani byciem członkami społeczności interesujących, wykształconych ludzi na całym świecie, a także z odzyskaniem utraconego wcześniej odbierania siebie jako studenta, człowieka społeczności uczącej się.
Jak nietrudno się domyślić, takie trzy podejścia to trzy różne sposoby angażowania się w kursy. Teoretycznie koszmar dla kogoś, kto projektuje jeden kurs, a nie trzy różne warianty. W MIT podeszli do problemu badawczo. Meghan Perdue pogłębiła badania we współpracy z osobami z różnych zespołów. Potwierdziły się przypuszczenia: sama skala i różnorodność uczestników MOOC wywołuje wiele stresu u projektantów kursów, którzy nie mają jasnego obrazu tego, kim są ci ludzie ani czego chcą.
Na tej podstawie stworzono jednak 10 porad typu “tips&tricks”, które mają pomóc w opanowaniu potrzeb takiego archetypicznego uczestnika MOOC. I wyszedł taki właśnie dekalog:
Niby nic odkrywczego, a jednak niekoniecznie są to punkty realizowane w codziennej praktyce projektantów. Oryginalny PDF z tą listą znajdziecie tutaj.
Coroczny raport Udemy Business daje nam wyjątkowe spojrzenie na trendy w umiejętnościach zawodowych. Tak więc z ciekawością przejrzałem 2023 Workplace Learning Trends Report.
Zacznijmy od wyjaśnienia, że Udemy Business to nieco inna forma działalności edukacyjnej, niż znane nam Udemy bez “business”. Można powiedzieć, że UB jest formą butiku ze starannie dobranym towarem, podczas gdy U to tak naprawdę targowisko na którym każdy edukator może wystawić swój towar. Udemy Business nastawione jest na dotarcie do firm, stąd też pakiet minimalny to 5 licencji po $360 za rok. Znaleźć tam można prawie 20 tysięcy kursów wyselekcjonowanych z ogólnej oferty Udemy i odpowiednio przygotowanych do oferowania w formule dla zespołów. To zaś sprawia, że platforma dysponuje wyjątkowymi danymi od swoich klientów. Widać w nich za co płaci biznes w kontekście kształcenia kadry. A co za tym idzie - widać jak na dłoni trendy w branżach czy technologiach.
Podczas tegorocznego E-Learning Fusion bardzo ciekawie opowiadał o tym Leszek Szczęch, Enterprise Account Executive w Udemy Business. I to na jego prezentacji i danych z raportu się dziś opieram.
Warto wiedzieć, że raport wskazuje dla danej kategorii liderów, ale też dynamikę wzrostu zainteresowania danym tematem. Tym samym widzimy nie tylko to, co jest obecnie modne, ale i to, co ma szansę wejść na podium za 2 czy 3 lata. W prezentowanych danych zobaczycie więc po prawej stronie kolumnę z top 10, a po lewej przyrost procentowy dla tematów. Zaczynamy od umiejętności biznesowych:
Ogólnie, komunikacja ma się dobrze i obecnie, i w perspektywie czasu, jak również zarządzanie projektami. W raporcie znajdziecie kategorię umiejętności biznesowych podzieloną na sześć podkategorii i tam możecie sprawdzić szczegóły. Polecam, ponieważ np. w kategorii marketing widać totalny zastój i brak jakichkolwiek nowości. Ma to odzwierciedlenie w powyższym zestawieniu, gdzie nie znalazło się nic o marketingu. Twórcy raportu tłumaczą to tak:
Marketingowcy muszą raczej powrócić do źródeł, na nowo opracować swoje strategie i uzupełnić umiejętności, a nie szukać nowych trendów.
My przechodzimy zatem do umiejętności technicznych, a tam przeogromna dynamika zmian:
Obecnie popularne jest wszystko od Amazon Web Services i to trochę pokazuje czyje usługi chmurowe rządzą globalnie. W top 10 mamy aż cztery pozycje z AWS w nazwie i tego właśnie uczą się ludzie wiedząc, że Amazon Web Services to obecnie aż 1/3 całego rynku cloud computing.
Oczywiście w oczy rzuca się przeogromny przyrost Databricks (2161% rok do roku - niestety nie znamy konkretnych wartości). Jest to oprogramowanie i platforma do pracy z danymi, ich analizą i wsparciem ze strony AI, która całość integruje. Wychodzi na to, że w ciągu najbliższych lat może to być naprawdę duży gracz na rynku, choć ja usłyszałem o nim zaledwie tydzień temu, a Wy pewnie w większości przed chwilą. Tak właśnie zmienia się rzeczywistość i to jest fascynujące.
Wracając na chwilę do braku wyników w liczbach bezwzględnych to przyrost 2161% może oznaczać, że rok daną tematyką zainteresował się 1 uczeń, a w tym roku niespełna 23. Lub dokładniej, żeby nie tworzyć ułamków: w zeszłym roku 18 uczniów, w tym - 407. Przyrost robi wrażenie, ale w skali świata to raczej niszowy skill. Nie twierdzę, że tak jest, ani tym bardziej, że tak będzie, ale jedynie podkreślam to, że nie mamy wszystkich danych.
Pora na umiejętności personalne:
Umiejętności językowe mają znaczenie i nie jest to jakaś nowość. Ciekawi mnie za to Consciousness czyli tak jakby “świadomość”, ale Cambridge Dictionary tłumaczy to raczej:
Chciałbym poznać przykłady jakichś kursów na ten temat, które odnoszą takie sukcesy, ponieważ ich metodyka musi być ciekawa.
Cały raport pobierzecie stąd.
Zoom jest cholernie mocnym graczem i co do tego nie ma wątpliwości. W zasadzie obecnie każda platforma i każdy przypadek użycia porównywane są właśnie do Zoom-a. Gdy pojawiają się jakieś nowe potrzeby realizacyjne, to w zasadzie pierwsze pytanie brzmi: czy Zoom to ma? A jeśli nie to: kiedy Zoom to wprowadzi?
Dlatego też coroczne wydarzenie o nazwie Zoomtopia powoduje gorączkę w głowach wielu edukatorów. W tym roku Zoomtopia dla naszej części świata odbyła się 17-18 listopada za pośrednictwem Zoom Events. Dowiedzieliśmy się z niej co Zoom zamierza wprowadzić w nadchodzącym roku. Oto najciekawsze, moim zdaniem, zmiany:
Tak będą prezentowały się inteligentne nagrania:
Wszystkie znaczące zmiany znajdziecie ładnie opisane pod tym linkiem. Ja najbardziej czekam na cztery opisane powyżej, ale przydałaby mi się też obsługa NDI w Zoom Meet (a nie tylko w Rooms), co jest już standardem w Teams od dawna. To jednak potrzeba bardziej realizatora eventów online, niż edukatora.
Inna sprawa, że Zoom jest też jednym z najbardziej skomplikowanych narzędzi do szeroko pojętego spotykania się online. Choć Zoom edukuje klientów, to naprawdę nie jest łatwo. Potrzeba stale przebywać w tym środowisku, aby nie przegapić jakichś ważnych zmian. Czasem rozszerzenie funkcjonalności sprawia, że tracimy coś innego, co było dla nas kluczowe i głupio się o tym przekonać bezpośrednio przed warsztatem czy konferencją.
Z drugiej strony Zoom króluje jeśli chodzi o płynność komunikacji wideo i jakość dźwięku. To bardzo ważne, szczególnie ten dźwięk. Zoom pozwala na jednoczesne mówienie więcej, niż jednej osoby i choć jest to traumatyczne w odbiorze, to przynajmniej unikamy sytuacji, gdy osoby “wchodzące sobie w słowo” całkowicie wycinają się nawzajem, w rezultacie nie słychać nic.
Temat, którego nie zdążyłem dobrze opracować w tym tygodniu (więc przerzucam na 20 grudnia zaprezentowała na E-Learning Fusion Katarzyna Kowalik z Wellms będzie dotyczył headless LMS i formatu ULAM - myślę, że będzie ciekawie, bo to interesujący trend.
A jak już jesteśmy przy Wellms, to jest to projekt zespołu dr. Krzysztofa Wojewodzica (tego od Escola), a tak się złożyło, że pojawił się on ostatnio w podcaście “Zaprojektuj swoje życie” Macieja Filipkowskiego. To co prawda format niekoniecznie o edukacji, ale w przypadku rozmowy z Krzysztofem naprawdę warto:
Dowiecie się z niej m.in.:
Ogólnie jestem wielkim zwolennikiem przysłuchiwania się takim osobom, jak Krzysztof, które rzeczywiście coś na rynku edtech osiągnęły, a po tym co robią można wywnioskować, że nie są jeszcze nawet na półmetku swoich możliwości.